wtorek, 21 lutego 2012

szóstka.


ROZDZIAŁ VI.

Obudził mnie rano dźwięk wiadomości. Kto mógł się do mnie dobijać o tak wcześniej  porze?
Popatrzyłam na zegarek i stwierdziłam, że jednak jest trochę później niż mi się wydawało, ponieważ było parę minut po jedenastej . Wiadomość była od Harrego . `Mówiłem, że coś Ci pokaże . Ładną mam tapetę ? ` . Dołączył zdjęcie . Zaczęłam się śmiać . Na fotografii byłam ja w czasie snu . Musiał zrobić to gdy u nich spałam . Musze mu się kiedyś za to odwdzięczyć . On mi nie pomagał zapominać , wprost przeciwnie podsycał moje uczucie do Niego . Nie wiedział ile mnie to wszystko kosztowało , wbrew pozorom nie byłam silna .  Nie ważne . Muszę zacząć odrzucać takie myśli . Dzisiaj czeka mnie spotkanie z Olivią . Chcemy iść na jakąś imprezę, naprawdę przyda mi się trochę relaksu i zabawy . Wychodzimy wieczorem więc nie wiem co będę robić do tego czasu . Ciągnęło mnie do wczorajszej piosenki. Ale  nie mogłam sobie na to pozwolić .Zdecydowałam zacząć od rozmowy z mamą . Miałam zrobić to już wczoraj ale z pewnych powodów nie miałam czasu .
Wybrałam więc numer , chociaż po chwili namysłu stwierdziłam, że nie powinnam dzwonić w takim stanie, byłam strasznie zaspana . Mimo to nadal czekałam na połączenie . W końcu mama odebrała .
- Tak córciu ? – spytała swoim kojącym głosem .
- Dzwonie czy spytać czy wszystko dobrze . Złożyłaś papiery ?
- Tak złożyłam i wyprowadziłam się od taty . Przygarnęła mnie koleżanka Sue .Wszystko jest dobrze .
- No to się cieszę . Trzymaj się . Pa .
Tak się zakończyła nasza rozmowa . Nie była ona za długa ale dowiedziałam się wszystkiego co chciałam . Poczułam jak mój brzuch woła o jedzenie więc ruszyłam w stronę kuchni . Nie chciało mi się nic robić więc odgrzałam wczorajszą pizze . Najedzona nie miałam co robić .
Wzięłam z półki pierwszą lepszą książkę i zaczęłam ją czytać . Lubiłam to robić gdy miałam czas . Wciągały mnie książki , w ten sposób zapominałam o całym świecie, który mnie otaczał . Dziwny sposób, w który mogłam się oderwać tak jak muzyka . Co do muzyki to  już za parę dni nagrywamy kolejny program . Nagle mój zapał opadł , tak jakbym nie potrzebowała już tego programu . Muzyka i tak zajmowała znaczną część mojego życia . Jeśli wygram pojadę w trasę z One Direction . Może byłoby fajnie lecz musze się przyłożyć . Ostatnio dużo nie śpiewałam ani nie grałam . Postanowiłam jeszcze dziś to zmienić . Dokończyłam rozdział książki . Włączyłam komputer i puściłam parę piosenek . Chodząc po domu każdą z nich wyśpiewywałam . Między czasie robiłam trochę porządek i przeglądała moją szafę . Myślałam co by tu założyć . Byłam jedną z tych dziewczyn, które lubiły fajnie wyglądać . Nie zdarzały się sytuacje gdy brałam pierwszą lepszą rzecz z brzegu . Wszystko było zawsze  przemyślane . Dzisiaj postawiłam na moja ulubioną krótką czarną spódniczkę i luźny top do tego . Podobał mi się ten zestaw , jeszcze moje szpilki dodawały temu uroku. Czas wolno biegł . Wciąż zostało mi parę godzin do imprezy więc postanowiłam zadzwonić po Olivię . Razem zrobimy się na bóstwo . Długo nie czekałam, Olivia po dziesięciu minutach była już u mnie w mieszkaniu więc zaczęłyśmy malować paznokcie i plotkować . Właśnie zobaczyłam co straciłam nie mając przyjaciółki . Potem robiłyśmy maseczki na twarz . Nasze przygotowania trwały bardzo długo . Przyszedł czas na makijaż i ciuchy . Po paru godzinach mogłyśmy już wychodzić . Do klubu pojechałyśmy taksówką . Pomyślałam, że czas się zabawić i upić . Może nawet kogoś znaleźć ? Czemu nie . Impreza zapowiadała się wspaniale , nie zabrakło przystojniaków . Tańcząc z jednym z nich w rytm dobrej muzyki zauważyłam wchodzącą do klubu piątkę chłopaków . To byli oni . Zapomniałam, ze jakiś chłopak trzymał mnie w tali , alkohol robił swoje . Wzrok Harrego padł na mnie . Nie chciałam przerywać tańca ale podszedł do nas i spytał czy może ze mną zatańczyć . Po chwili namysłu zgodziłam się . W tym momencie mój plan odnowa serca poszedł z dymem . Dlaczego akurat wtedy w klubie włączyli wolniejszą piosenkę . Patrzyłam jego zielone tęczówki do których zawsze miałam słabość . Kolejny mój czuły punkt.
- Dlaczego tu przyszłaś ? – szepnął mi do ucha .
- Mogłabym spytać Cię o to samo .
- Chciałem o kimś zapomnieć .
- To tak jak ja .
Oświeciło mnie . Widocznie dziewczyna, w której się zakochał go odrzuciła. Dlaczego wtedy moje serce zaczęło mocniej bić , wyraźnie się cieszyło a ja nie wiedziałam co o tym myśleć .
Przetańczyliśmy prawie cały wieczór . W pewnej chwili ja usiadłam . Za dużo alkoholu. Nigdy tyle jeszcze nie wypiłam, kręciło mi się w głowie . Olivia dotrzymywała mi towarzystwa gdy w pewnej chwili pokazała mi pewną postać . Obmacującą się z jakąś blondynką . Po chwili zaczęli się całować . Serce mi pękło, dosłownie posypało się na milion małych kawałeczków . To był Harry a ja go kochałam . Tak pierwszy raz przyznałam to przed sobą . To nie było zauroczenie . Łzy kapały mi po policzkach. Nie chciałam by ktokolwiek mnie widział . Wybiegłam z klubu zapłakana .
Wiedziałam, ze nie powinnam się tak zachować ale nie myślałam trzeźwo . Zamówiłam taksówkę do domu i pojechałam. Po chwili byłam na miejscu i zaczęłam szukać . Sięgnęłam po butelkę wódki, którą miałam po jakiejś imprezie i zaczęłam pić . Następnie sięgnęłam po żyletkę . Ten ból niczym nie równał się z tym co czuło moje serce, a raczej jego kawałki . Zrobiłam to z bezsilności . Zobaczyłam mojego ukochanego z inną . Już nie kłamałam, że to tylko przyjaźń jednak nie obwiniałam go za to . Sam nie wiedział jakim uczuciem go darzę . Nagle zobaczyłam Olivię wchodzącą do mieszkania . Miałam czarne plamy przed oczami potem zemdlałam .

***

Obudziłam się w szpitalu , nie pamiętałam za dużo .  Wiedziałam, że się upiłam i zobaczyłam JEGO . Lewą rękę miałam w opatrunkach. Przyszedł do mnie lekarz i powiedział, że wszystko będzie dobrze ale mam odpoczywać . Po chwili zauważyłam Olivię, która wchodziła do pomieszczenie . Zadawała mnóstwo pytań, na które nie znałam odpowiedzi. Ja natomiast spytałam tylko o jedno .
- Czy on wie, że tu jestem ?
- Nie .
- To dobrze .
Za chwilę mój telefon zaczął dzwonić . Dobrze znałam ten numer . Na ekranie widniało jego imię.
- Olivia ile czasu ja tu jestem ?
- Dwa dni .
Zapomniałam o programie to pewnie tylko dlatego dzwonił. Postanowiłam odebrać .
- Halo ?
- Ann ? Co Ty wyprawiasz ? Nie pożegnałaś się na imprezie a teraz jeszcze nie przychodzisz na nagranie .
- Harry ja jestem w szpitalu od dwóch dni .
- Co ? W jakim ? Przyjadę do Ciebie .
- Nie chce nikogo widzieć .
Z niepewnością lekko nacisnęłam czerwoną słuchawkę na telefonie . Znowu poczułam łzy na moich policzkach . Nie wiedziała ile muszę jeszcze tu zostać . Jednak miałam nadzieję, że nie długo . Oli już wyszła, było późno .Usnęłam ale nawet sny nie były po mojej stronie . Przyśnił mi się Harry a ja nie mogłam od niego uciec .
Obudził mnie czyjś głos.. Było późno więc nie wiedziałam kogo się spodziewać. To był Liam. Nie wiedziałam co powiedzieć.
- Mogę wejść ?
- Oczywiście , wchodź.
Usiadł przy mnie . Przyszedł po to by mi wszystko opowiedzieć . Nie mogłam uwierzyć własnym uszom . To ja byłam tą szczęściarą , to była piosenka do mnie i to o mnie chciał zapomnieć . Niestety w zamiar za informację musiał opowiedzieć mu co się stało z moją ręką . Było mi naprawdę głupio się przyznać ale musiałam .
- Spytam o jeszcze jedno , czy mogę mu to powtórzyć ? Proszę Ann , on Cię kocha .
- Możesz ale nie wiem czy to cokolwiek zmieni .
- Dziękuje .
Chwilę później on znikł a ja zostałam sama . Wiedziałam jedno , że muszę porozmawiać z Harrym . Nie chcę tak.  Oby dwoje się kochamy ale jak widać, że mamy odwagi by to sobie powiedzieć . Prześladowały mnie myśli . Dlaczego mi tego sam nie powiedział ? Może później się dowiem .

6 komentarzy: